piątek, 15 listopada 2013

Sposób na srogie poranki, czyli rozgrzewająca kawa

Należę do osób, które potocznie można nazwać kawoszami. Kocham jej zapach, smak i jak budzi mnie do życia każdego poranka. Jest ona dozwolona do 4 filiżanek dziennie, myślę mój wielki kubek kawy wyczerpuje dzienny limit, dlatego staram się delektować jej każdym łykiem. W przystępnej cenie znalazłam kawę w szwedzkim sklepiku IKEA, która posiada certyfikat UTZ.
Gdy temperatury na zewnątrz boleśnie spadają, staram się wzbogacić moją kawę o kilka rozgrzewających składników. Zajmuje kilka minut i nadaję nowej formy porannej kawie.



Składniki:
(1 duży kubek)

1 czubata łyżka kawy
1 kubek wody (najlepiej ten, w którym zamierzacie pić)
2 goździki
1/4 łyżeczki imbiru
1/4 łyżeczki kardamonu
1/2 łyżeczki miodu dla tych co lubią słodką kawę 



Wodę odmierzamy i wlewamy do garnuszka, dodajemy łyżkę kawy, dodajemy przyprawy, miód i gotujemy kilka minut, mieszając do momentu rozpuszczenia się miodu. Bierzemy sitko i odlewamy kawę do kubka.
Kawa jest gorąca, rozgrzewająca i smakowita. Kto nie pija czarnej, może dodać mleko kozie, ryżowe lub sojowe. Mój faworyt na chłodne poranki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz